• Zranione dzieciństwo

    Co dostajemy w relacji…

    Relacja. Czym jest? Dla mnie to spotkanie dwóch osób, w którym dochodzi do wymiany energii. Za każdym razem. Energię te stanowią przede wszystkim dobra psychiczne i emocjonalne, ale też materialne. Zdrowa, służąca relacja to taka, w której krążąca między dwiema stronami energia jest w równowadze. W której po każdym wspólnym kontakcie każdy jest syty. I czasem jedna ze stron może przez jakiś czas dawać więcej bez poczucia wykorzystywania, np. gdy ta druga strona jest w potrzebie. W zdrowej relacji jest to możliwe, bo każda ze stron wie, że po trudnych momentach wszystko się zharmonizuje i pokarm znów będzie płynąć w obu kierunkach bez zakłóceń. Poczucie braku w relacji Co się jednak dzieje, gdy w relacji (jakiejkolwiek – między partnerami, przyjaciółmi, rodzicami a dziećmi, zawodowej itd.) niemal nieustannie ktoś jest głodny, energetycznie odwodniony, z poczuciem nadużywania i wykorzystywania? Taka relacja zaczyna wtedy kuleć, bo nie stoi już na silnych i zdrowych nogach, tylko na nogach, które…

  • Zranione dzieciństwo

    Gdy nie miało się wpływu…

    RATUNKU! POMOCY! NIECH MI KTOŚ POMOŻE! NIE WIEM JAK! NIE WIEM! NIE UMIEM!   – te słowa wydobyło dziś z siebie moje wewnętrzne dziecko. Krzyczało, szlochając i powtarzając je raz po raz. A ja razem z nim. Czułam ból, rozpacz i bezradność dziecka, którym byłam. Zobaczyłam małą dziewczynkę, której ciało i umysł są na krawędzi wytrzymania tego, co widzi i czuje wobec tysiące razy powtarzającej się sytuacji. Która od ponad 30 lat trzyma w sobie krzyk, który wtedy, w obliczu tego trudnego, nie mógł zostać uwolniony. Dziś pozwoliłam Jej na to, by w bezpiecznej przestrzeni samochodu, na odludziu opowiedziała swoją rozpacz. Rozpacz trudną do opisania, tak intensywną. Rozpacz dziecka, które tysiące razy stało w obliczu dorosłych zupełnie nie radzących sobie z własnymi emocjami. Które czuło ogromne zagrożenie i nic nie mogło zrobić. Bo było tylko dzieckiem. Dziś przyszła do mnie znienacka, by pierwszy raz w życiu zawołać rozpaczliwie o pomoc. Krzyczała do sąsiadów, do innych dorosłych, którzy dobrze…